[Osiedle Mieszczańskie I] Hałasy i nocne imprezy

Jesteście niezwykle tolerancyjni na OM I. Przeszłam się właśnie po osiedlu i to, co się dzieje na balkonach w klatce 6a to jest armagedon.

Pierwsze ostrzeżenie właśnie w tym momencie poleciało i zrobiła się cisza, oby na dłużej

Spokojnie, ja zawsze dzwonie o 23 w piątki Dałem dziewojom wiszącym w oknach dyspensę...

(2013-06-21, 22:34)isto napisał(a): Jesteście niezwykle tolerancyjni na OM I. Przeszłam się właśnie po osiedlu i to, co się dzieje na balkonach w klatce 6a to jest armagedon.

To już wiem kto tak głośno tupał na OMII

HA HA HA... Pudło, nie chodzę w butach na obcasach, nie umiem

Jak tu dać piątkową dyspensę panienkom, które "drą kopary" skoro następnego dnia trzeba wcześnie wstać (bo nie każdy ma pracę od pn do piątku)? Sytuacja powtarza się cyklicznie tylko okno się zmienia i nieznośne piski wzbogacane są przez męskie wycie.

Co powiecie Sąsiedzi na sąsiedzką imprezkę w czasie sesji egzaminacyjnej?. Będziemy "zagrzewać" do nauki tych co najczęściej dzielą się z nami swoją "świetną" muzyką i "filozofią życiową" mimo, że tego nie chcemy .

(2013-06-22, 18:52)urszula183 napisał(a): Jak tu dać piątkową dyspensę panienkom, które "drą kopary" skoro następnego dnia trzeba wcześnie wstać (bo nie każdy ma pracę od pn do piątku)? Sytuacja powtarza się cyklicznie tylko okno się zmienia i nieznośne piski wzbogacane są przez męskie wycie.

Co powiecie Sąsiedzi na sąsiedzką imprezkę w czasie sesji egzaminacyjnej?. Będziemy "zagrzewać" do nauki tych co najczęściej dzielą się z nami swoją "świetną" muzyką i "filozofią życiową" mimo, że tego nie chcemy .

Może lepiej o 6 rano idź pożyczać cukier, dobijając się do drzwi ;D

Jaka tam 6 rano!? 4 nad ranem i ten "kojący" dźwięk domofonu ...
Tak - wtedy już będzie akt zemsty z desperacji, na moje szczęście do tego mi jeszcze daleko .

Lepiej przestanę żartować bo mi policja do drzwi zapuka i w tym przypadku na pewno będą skuteczni

(2013-06-22, 20:07)urszula183 napisał(a): Jaka tam 6 rano!? 4 nad ranem i ten "kojący" dźwięk domofonu ...
Tak - wtedy już będzie akt zemsty z desperacji, na moje szczęście do tego mi jeszcze daleko .

Lepiej przestanę żartować bo mi policja do drzwi zapuka i w tym przypadku na pewno będą skuteczni

Numer z domofonem będzie raczej jedno góra dwurazowy

(2013-06-22, 18:52)urszula183 napisał(a): [...]
Co powiecie Sąsiedzi na sąsiedzką imprezkę w czasie sesji egzaminacyjnej?. Będziemy "zagrzewać" do nauki tych co najczęściej dzielą się z nami swoją "świetną" muzyką i "filozofią życiową" mimo, że tego nie chcemy .

Chętnie... tylko że sesja jest teraz

Tym razem nie chodzi o "typowy nocny hałas"....ale... drodzy współmieszkańcy klatki przy Prudnickiej 2, czy ktoś z Was również słyszy ten delikatnie irytujący sygnał dźwiękowy, najprawdopodobniej pralki, umilający nam życie od bodajże 2 dni? Może ktoś z Was namierzył o które mieszkanie chodzi?

Już myślałem, że tylko ja mam ten problem...

Piętro 1, Prudnicka 2... słychać to we wszystkich pokojach, nawet w łazience... wczoraj myślałem, że dostanę szału (dźwięk pierwszy raz zidentyfikowany, gdy chciałem zasnąć w środę w nocy...)
Trzeba spać z poduszką na głowie, włączonym radio... to regularne pikanie co 4 sekundy jest baaardzo irytujące.

Nie udało mi się zidentyfikować źródła... myślałem, że to coś u mnie w mieszkaniu, wyłączyłem wszystkie korki, ogrzewanie... i dalej słychać. Może to jakiś czuwający alarm?!

(2013-12-06, 14:54)kabarek napisał(a): [...]

Nie udało mi się zidentyfikować źródła... myślałem, że to coś u mnie w mieszkaniu, wyłączyłem wszystkie korki, ogrzewanie... i dalej słychać. Może to jakiś czuwający alarm?!

Jak otworzysz skrzynkę z licznikami, możesz wyłączać po kolei kolejnych sąsiadów... w końcu przestanie "pikać"

Kto tak dziś łupie w p4 ewentualnie p2????? Masakra. Może chociaż płytę zmienią bo na brak zasilania raczej nie ma co liczyć. ....

W H68 lub klatkę obok ktoś od kilku dni testuje nie tylko sprzęt, ale też moją cierpliwość..

(2014-01-28, 00:54)aniulekk napisał(a): W H68 lub klatkę obok ktoś od kilku dni testuje nie tylko sprzęt, ale też moją cierpliwość..

Ej no gruuuuuuuuubooo... cały dziedziniec słyszy

Dawaj po jednej nutce... co to tam teraz?

Czy ktoś z Was zlokalizował źródło pochodzenia, jakże umilających niedzielne przedpołudnie, dźwięków wiertarki? Toleruję to od kilku tygodni późnymi wieczorami, ale dziś to już chyba przesada. Bardzo proszę o pomoc w zlokalizowaniu mieszkania, z którego te dźwięki pochodzą.

Są to okolice drugiego, trzeciego piętra- klatka Prudnicka 2 lub sąsiadująca z nią klatka z Hubskiej.

A czy ktoś próbował interweniować w sprawie sali prób ? Ja rozumiem w ciagu dnia ale 22/23 to pseudo granie a raczej nazwał bym to wyrywaniem się na sprzęcie grającym jest nie do zniesienia. Pan na komisariacie wiecznie powtarza "dajmy im szanse"

(2014-07-30, 22:08)tomaszgruszecki_com napisał(a): A czy ktoś próbował interweniować w sprawie sali prób ? Ja rozumiem w ciagu dnia ale 22/23 to pseudo granie a raczej nazwał bym to wyrywaniem się na sprzęcie grającym jest nie do zniesienia. Pan na komisariacie wiecznie powtarza "dajmy im szanse"

Jeżeli masz na myśli próby w tym budynku za OMII od strony kolei to faktycznie ostatnio coraz częściej grają w godzinach nocnych. Kiedyś przegięli i ostro grali grubo po północy. Telefon na policję sprawę załatwił i przez długi czas był spokój z nocnym graniem. Niestety problem powraca i trzeba nękać policję telefonami bo inaczej nie dadzą nam tu żyć tym wiecznym rzępoleniem.