Liczba postów: 157
Liczba wątków: 5
Dołączył: May 2011
....dobrze ,ze mnie nie ma akurat, ale zona pewnie wyklina
nie pytalem, ale jak ja znam to wezwala ochrone (albo spala w stoperach i nic nie slyszala)
Quis leget haec?
Tu autem?
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
Ja nic nie słyszałem ...
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Liczba postów: 118
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2011
(2011-06-03, 12:15)rachwal napisał(a): Ja nic nie słyszałem ...
Akurat tym razem brama 74 załapała się na 'przysłowiowy kajak'
albo miałeś mocny sen
Liczba postów: 160
Liczba wątków: 10
Dołączył: Feb 2011
Ja także nic nie słyszałem, ale jako, że śpię przy otwartym oknie, to czasami w nocy zdarza się obudzić, jak jakaś grupka idzie ulicą i drze ryja w zeszłym tygodniu ktoś "śpiewał" 'Niech żyje wolność' ... lol
Liczba postów: 125
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2011
U mnie jakiś tuman chyba meble zbijał o 23:30 w nocy, niby nie za głośno ale jak jest ogólna cisza to niosło, tylko problem miałem z lokalizacji konkretnego mieszkania
Liczba postów: 118
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2011
(2011-06-04, 20:39)dettebasu napisał(a): U mnie jakiś tuman chyba meble zbijał o 23:30 w nocy, niby nie za głośno ale jak jest ogólna cisza to niosło, tylko problem miałem z lokalizacji konkretnego mieszkania
znam ten ból...swego czasu grubo po 22:00 ktoś wiercił wiertarka...
miałam pecha, bo jak tylko wychodziłam na klatkę - ustawało...
Ludziska nie mają wyobraźni...
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jan 2011
2011-06-05, 22:08
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-06-05, 22:11 {2} przez atomek.)
Jaaaaa... nie żebym był jakiś specjalnie przewrażliwiony, ale wiercenie po 22 w niedzielę podchodzi już pod hardkor. Pozdrawiam [prawdopodobnie] wykańczającego poddaszówkę na Hubskiej 66
edit: ooo... a teraz stuka nieśmiało młotkiem
rachwal do zarządu!!!111
Liczba postów: 160
Liczba wątków: 10
Dołączył: Feb 2011
U mnie w klatce na szczęście się uspokoiło, ale 2-3 tygodnie temu ktoś zaczynał czasem prace w mieszkaniu po 22 (przypomina mi się scena z Alternatywy 4 z układaniem parkietu).. Jak przeszedłem się do góry, do sąsiada i zadzwoniłem, to nagle zrobiło się cicho i udawali, że nikogo nie ma (chyba, że źle oszacowałem mieszkanie i rzeczywiście nikogo nie było )....
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
Daję panu od wiertarki jeszcze 5 minut i idę go szukać, może pracuję w innej strefie czasowej i trzeba go uzmysłowić.
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jan 2011
Zajrzyj do mnie po drodze, będzie raźniej ;-)
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jan 2011
Może rzuć petardą? ]:->
rachwal do zarządu!!!111
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
Coś mi się wydaje, że to gość spod klatki 6, pierwszy balkon po lewej, chyba dwie niedziele temu cały dzień jechał z płytkami na balkonie więc dla niego to żadnej świętości nie ma :]
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jan 2011
W tym semestrze aktywność studentów przeniosła się na drugą część osiedla
rachwal do zarządu!!!111
Liczba postów: 22
Liczba wątków: 4
Dołączył: Apr 2011
Gdzieś nad moim mieszkaniem, od tygodnia, słychać charakterystyczny śmiech młodej kobiety - jest uporczywy i nieznośny. Śmiech nasila się w godzinach późnowieczornych. Do śmiechu dołączyli koledzy i koleżanki - pytam ile można??!!
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jan 2011
(2011-10-05, 22:49)Olga napisał(a): Gdzieś nad moim mieszkaniem, od tygodnia, słychać charakterystyczny śmiech młodej kobiety - jest uporczywy i nieznośny. Śmiech nasila się w godzinach późnowieczornych. Do śmiechu dołączyli koledzy i koleżanki - pytam ile można??!!
Nie wiem które masz piętro, ale pogoda sprzyja balkonowym rozmowom na rogu budynku
Proponuję wyjść na dwór (pole, dziedziniec etc.), zlokalizować źródło dźwięku, zebrać do kupy najśmieszniejsze dowcipy jakie znasz (żeby potem nie spalić) i dołączyć do ekipy
Następnym razem jak będzie impreza w moim pionie to dołączam. Jedna z sąsiadek już jest "za". Muszę jeszcze się dogadać z pozostałymi sąsiadami A wiecie, że alko stawia gospodarz
rachwal do zarządu!!!111
Liczba postów: 118
Liczba wątków: 3
Dołączył: Jan 2011
2011-10-06, 09:26
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-10-06, 09:27 {2} przez urszula183.)
(2011-10-05, 22:05)atomek napisał(a): Może rzuć petardą? ]:->
Wczoraj wieczorem, ktoś dwukrotnie zasugerował się chyba "tą petardą"
bo słyszałam dwukrotny, potężny huk w odstępie czasu. Niedługo potem pojawiła się policja. Wiadomo o co chodziło?
Liczba postów: 133
Liczba wątków: 3
Dołączył: Feb 2011
ważne czy efekt został osiągnięty ?
Liczba postów: 473
Liczba wątków: 22
Dołączył: Jan 2011
(2011-10-06, 09:26)urszula183 napisał(a):
Wczoraj wieczorem, ktoś dwukrotnie zasugerował się chyba "tą petardą"
bo słyszałam dwukrotny, potężny huk w odstępie czasu. Niedługo potem pojawiła się policja. Wiadomo o co chodziło?
Nie wiem. Trzeba zapytać administracji. Natomiast...
...wygląda to na sabotaż.
Środa, 5. października - potężny wybuch w okolicach placu zabaw - widziałem dym.
Czwartek, 6. października - trzy potężne wybuchy w okolicach placu zabaw - przy pierwszym widziałem dym.
Dziś rano oglądałem trawę w miejscach wybuchu - są wyrwy.
Dodatkowo sąsiadka opowiedziała mi jak to odwiedził ją wczoraj tato, zaparkował na Prudnickiej, a rano miał już pomalowany sprayem bok samochodu.
Przypadek???
rachwal do zarządu!!!111
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
Ten o północy wczoraj był raczej od strony Hubskiej bo widziałem błysk... po czym ktoś uspokoił studentów na balkonie spod 6A
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Liczba postów: 76
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jun 2011
Tyle się dzieje, a ja nic nie słyszę i śpię jak dziecko.....
|