[Osiedle Mieszczańskie I] Hałasy i nocne imprezy

(2011-10-06, 10:12)atomek napisał(a): Nie wiem. Trzeba zapytać administracji. Natomiast...
...wygląda to na sabotaż.
Środa, 5. października - potężny wybuch w okolicach placu zabaw - widziałem dym.
Czwartek, 6. października - trzy potężne wybuchy w okolicach placu zabaw - przy pierwszym widziałem dym.
Dziś rano oglądałem trawę w miejscach wybuchu - są wyrwy.
Dodatkowo sąsiadka opowiedziała mi jak to odwiedził ją wczoraj tato, zaparkował na Prudnickiej, a rano miał już pomalowany sprayem bok samochodu.

Przypadek???

Wcześniejszych wybuchów nie słyszałem ale te wczorajsze/dzisiejsze były konkretne.
A co do auta to pytanie gdzie stało ... czyżby na wjeździe do garażu ?!?!?!?! jeśli tak to nic dziwnego że go ktoś pomalował skoro nie chciało mu się postawić auta w sposób cywilizowany (nie popieram tej formy wymiaru sprawiedliwości ale czasami cel uświęca środki)... ja tam nie wiem ale nie widziałem aby ktoś dewastował auta normalnie stojące przynajmniej mojego nikt jakoś nie potraktował nigdy w sposób nieprzyzwoity. Chyba przedwczoraj na cypelku między wjazdem do garażu a wejściem na osiedle stał fiucik którego ktoś pozbawił tlenu w ogumieniu. Co prawda nie wiedzieć czemu tam mi akurat auta jak stoją nie przeszkadzają ale widać ktoś się zdenerwował za takie ciulowe stawianie auta i wymierzył sam sprawiedliwość w celach edukacyjnych.

(2011-10-06, 12:31)agaslod napisał(a): Tyle się dzieje, a ja nic nie słyszę i śpię jak dziecko.....

O 21.45? Szaaaaacun ;-)

(2011-10-06, 21:03)atomek napisał(a): O 21.45? Szaaaaacun ;-)

A widzisz jak dźwiękochłonne mamy okna

(2011-10-06, 16:57)Noon napisał(a): Wcześniejszych wybuchów nie słyszałem ale te wczorajsze/dzisiejsze były konkretne.
A co do auta to pytanie gdzie stało ... czyżby na wjeździe do garażu ?!?!?!?! jeśli tak to nic dziwnego że go ktoś pomalował skoro nie chciało mu się postawić auta w sposób cywilizowany (nie popieram tej formy wymiaru sprawiedliwości ale czasami cel uświęca środki)... ja tam nie wiem ale nie widziałem aby ktoś dewastował auta normalnie stojące przynajmniej mojego nikt jakoś nie potraktował nigdy w sposób nieprzyzwoity. Chyba przedwczoraj na cypelku między wjazdem do garażu a wejściem na osiedle stał fiucik którego ktoś pozbawił tlenu w ogumieniu. Co prawda nie wiedzieć czemu tam mi akurat auta jak stoją nie przeszkadzają ale widać ktoś się zdenerwował za takie ciulowe stawianie auta i wymierzył sam sprawiedliwość w celach edukacyjnych.

nie, auto nie stało na wjeździe do garażu. tato zaparkował auto w sposób rewelacyjnie cywilizowany, więc proszę od razu nie wyskakiwać z niegrzecznymi teoriami plusem okazały się rysy wokół zamka od strony kierowcy, zatem ktoś najzwyczajniej próbował ukraść auto, a że zapewne był na tyle pijany i nie był w stanie, to ze złości przejechał nam bok białym sprayem. na szczęście, panowie z mechanicznego na przeciwko ładnie wszystko usunęli. aczkolwiek złość na dalszą część dnia pozostała.
w celach edukacyjnych...również ślicznie i równiutko w rządku autka stojące, ktoś raczy niemile potraktować c'est la vie, sąsiedzie.

Zaczynają działać mi na nerwy te "obiady czwartkowe" studentów spod P6...

Ktoś se sylwestra przesunął? Cymbały.

W 6a chyba zmiana turnusu, bo się imprezki zaczęły, ma ktoś numer do jakiegoś zaprzyjaźnionego policjanta, który już u nas interweniował?

to na pewno w 6a te nocne śpiewy? w nocy cieżko zlokalizować bo hałas niesie sie po całej klatce a wczoraj wydawało sie że to akurat w P6? ktoś to zgłaszał moze choćby strażnikowi?

Tak strażnicy o wszystkim wiedzą i o P6 I o H66 oraz o H70 gdzie rozrabiają robotnicy i studenci- mnie sie jednak wydaje ze w sprawie studentów trzeba jakoś dac znać ludziom którzy im te mieszkania wynajmują, a robotników chyba Atalowi trzeba zgłosić

jesli studenci nie reaguja na upomnienia to rzeczywiscie najlepiej zglosic to wynajmujacym - administrator powinien miec ich dane...

(2012-03-15, 15:51)omf napisał(a): to na pewno w 6a te nocne śpiewy?

Nie wiem czy tam coś innego jeszcze się działo ale ja miałem na pewno 6a na myśli, zdjęcie balkonu (być może z innym turnusem) już gdzieś na forum było zapodawane...

(2012-03-15, 15:51)omf napisał(a): ktoś to zgłaszał moze choćby strażnikowi?

Puściłem mu pinga około północy ale chyba morfeusz go pokonał... Zresztą co on może; nie kwapią się staruszkowie do stanowczych interwencji, dlatego pytałem o jakiś numer na pobliską komendę, przyjedzie partol raz i za drugim razem gównażeria się 3 razy zastanowi, a jak nie pójdzie po rozum do głowy to się będzie dzwonić do skutku. Zima minęła, robi się co raz cieplej, IMO studenci na balkonach co drugi dzień teraz będą wyć do księżyca...

Skarga, o której zostaliśmy dziś poinformowani wraz z moimi lokatorami mimo ze nie organizujemy zadnych imprez, do zarządu mimo braku pewności co do lokalizacji źródła hałasów i mimo braku wyzej wspomnianych upomnien, jest krzywdząca i prowokuje spokojnych studentów do naprawdę głośnej imprezy.

O oto chyba podstawa prawna na tych imbecyli z 6a którzy właśnie dają popis.
http://e-prawnik.pl/domowy/prawo-karne/w...uzyki.html

(2012-03-16, 15:48)abacomancy napisał(a): Skarga (...) jest krzywdząca i prowokuje spokojnych studentów do naprawdę głośnej imprezy.

Brzmi jak wyzwanie

(2012-03-16, 20:01)rachwal napisał(a):

(2012-03-16, 15:48)abacomancy napisał(a): Skarga (...) jest krzywdząca i prowokuje spokojnych studentów do naprawdę głośnej imprezy.

Brzmi jak wyzwanie

Dawaj rachwal, pokażemy im jak się bawi, jak się bawi................

moze lepiej zorganizujmy "zawody" w odwrotnej dziedzinie...kto nie zrobi żadnej imprezy przez x-czasu...bedzie z korzyścią dla wszystkich

Nie rzucam wyzwania ani nie namawiam do konkurowania, tylko wytykam błąd, bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale donos na kogokolwiek nie uciszy faktycznych winowajców. Jeśli macie zamiar skarzyc na mieszkańców losowo wybranych mieszkań, to nie wróze powodzenia. Studentom, na których doniesiono do zarządu( nam!) tez przeszkadzała wczorajsza wieczorna urodzinowa balkonowa impreza.

(2012-03-18, 14:41)abacomancy napisał(a): Nie rzucam wyzwania ani nie namawiam do konkurowania, tylko wytykam błąd, bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale donos na kogokolwiek nie uciszy faktycznych winowajców. Jeśli macie zamiar skarzyc na mieszkańców losowo wybranych mieszkań, to nie wróze powodzenia. Studentom, na których doniesiono do zarządu( nam!) tez przeszkadzała wczorajsza wieczorna urodzinowa balkonowa impreza.

Ale do zarządu nikt nie doniósł na was
Być może do zarządcy? :>

Czepiasz się szczegółów zarząd... doniesiono to doniesiono, nieważne kto i na kogo, ważne, że dotarło

Kupiłam mieszkanie za ciężkie pieniądze i mam prawo do wypoczynku, ale mam też "sąsiada" który nie rozumie co oznacza hasło -"cisza nocna" i "Regulamin osiedla". Podejrzewam że mieszkał w buszu bo wrzaski i tupanie do godzin porannych mogłyby obudzić zmarłego, bieganie po korytarzu i hałas na balkonie..., nęka mnie pytanie,skąd oni przyjechali ? co za dzicz?
Nie godzę sie na tolerowanie hałasu na OM. Ściany są cieńkie, nośne a mieszkają tu zarówno starsi, dzieci i normalni ludzie nie tylko imprezowicze, podstawy kultury powinny obowiązywać każdego nawet "dzikiego",a patologie należy tępić, liczę na wsparcie mieszkańców. Cos z tym trzeba zrobić.

pozdrawiam

Czy ktoś w H68 nie przegina właśnie z głośnikami i od jakiegoś czasu z imprezami?